Komentarze: 3
Znowu
Siedze samotnie
Czekam na...
Wczorajszy dzien
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Znowu
Siedze samotnie
Czekam na...
Wczorajszy dzien
Ø
Czuje presje osob mnie otaczajacych.Nie jestem juz nastolatka i to najprawdziwsza prawda,ze po dwudziestce czas leci nieublagalnie szybko.Zmieniam sie kazdego dnia,wewnetrznie jak i (niestety) zewnetrznie(aaaaa!). Codzienne spojrzenia domownikow przyprawiaja mnie o drgawki i te wciaz padajace pytanie z ich strony - " Jak Ci minal dzien K,czy znalazlas juz jakis kurs co by cie interesowal,jak w szkole.....?" Najgorsze jest to,ze ja nie znam odpowiedzi na zadne z tych pytan a jesli juz cos zaplanuje to nie wiem jak ich powiadomic o tym.Otoz,dzien jest zbyt krotki zeby cokolwiek zrobic,zastanowic sie.brak organizacji,moze lenistwo nie pozwala mi sie skupic na niczym,no i najgorsza kwestia mojej szkoly....nie mam pojecia jak im powiedziec,ze chce przerwac moja edukacje,bo nie daje mi zwyczajnie satysfakcji.W planach znalezienie innego zajecia,ale narazie w planach. Najgorsze jest to,ze ja wiem ,ze musze podjac jakies decyzje,cos zrobic,zorganizowac sie.Zla jestem na siebie bo nie umiem nawet sprecyzowac co bym chciala w przyszlosci robic....Ach, moge tylko wszystko zlozyc na chwilowo kiepskie samopoczucie,bo na nieszczescie sa takie dni w miesiacu,ze kobieta ma sie gorzej niz reszta swiata :] W takich chwilach dobrze jest miec swiadomosc,ze jest gdzies tam daleko osoba,ktora martwi sie o Ciebie i nawet przez chwile sie nie wscieka,gdy w srodku nocy zadzwonisz,zeby sie wyzalic. Tak tez po dwuch godzinach rozmowy,przywrociala mi ONA wiare w siebie i sprowadzila na ziemie,dodala otuchy i udzielila wskazowek na ciag dalszy.Tesknie za Toba W.Ja od rana w lepszym juz nastroju na szczescie.Planow jednak wiekszych nie mam,bo Elias sie rozchorowal i przypadla mi rola opiekunki,tak wiec dzien raczej spedze w domu a jak sie nie rozpada wieczorem to jeszcze na przejazdzke rowerowa sie wybiore.Ogolnie pogoda dzis"fantastyczna" .Wiatr wieje z predkoscia przerazajaca,jakby zapowiadal nadejscie Rity na norweskie fiordy...
A..nalega na spotkanie...,ja wciaz milcze.Nie wiem co moge mu powiedziec,brak mi slow.