Komentarze: 8
Kolejny piatek wolny :) Ach jak ja lubie te poranki ... Wstaje rano , otwieram drzwi ,biore poranna gazete ,robie kawe i czytam. Slonce zaglada wszystkimi promieniami w kuchenne okno i grzeje mi plecy. Jeszcze godzinke tak posiedze nic nie robiac , potem tylko ogarne dom bo tym razem moja kolej .
Sobota sie zbliza wielkimi krokami :)) Od poniedzialku na nia czekam z utesknieniem. Zebym mogla tylko zatrzymac czas jutro i cieszyc sie jak najdluzej, ale to co dobre nie trwa dlugo i wiem ,ze w niedzielny poranek znow bede tesknic... ale nadrobimy to juz niebawem.
Uwielbiam ten stan w ktorym przebywam , wszystko kolorowe ,nawet jak niebo zachmurzone ,jednak chwilami zastanawiam sie czy nie za bardzo sie ciesze ... Boje sie ,ze ta bajka skonczy sie rownie szybko jak sie zaczela, bo ja nie umiem sie przywiazac do nikoko na dluzej . Poki co czekam i tesknie i mysle .
Wczoraj dostalam list ,troche wiekszy niz zwykle...Otwieram ... Lzy mi polecialy ze wzruszenia. Jest taka jedna osoba tu na blogu ,ktora czytalam jeszcze na dlugo zanim zaczelam pisac wlasnego bloga... Jest mi strasznie bliska , niepowtarzalna, uzaleznilam sie od niej ,kochana. To wlasnie od niej ten list a w nim ... NIgdy ,przenigdy nie poznalam nikogo o tak wielkim i szczerym sercu,pomyslowoscia, madroscia. I choc nigdy sie nie spotkalysmy to moge powiedziec ,ze jest moja najlepsza wirtualna przyjaciolka. Mogla bym o niej tak dlugo i bez przerwy... Aj low ju bejbe for ewer!!!
Usmiech gratis. Na dzis ,jutro i ...