Komentarze: 7
Poczulam wielkie trzesienie ziemi pod moimi i tak rozchwianymi nogami. Moje zycie emocjonalne, podobno ustabilizowane, uleglo nieoczekiwanym zachwianiom rownowagi. Nie spie w nocy, w dzien nie moge jesc. Boje sie , bo czuje jakby sufit mial mi sie na glowe zawalic. Zagalopowalam sie w tym uczuciu tak strasznie, ze nie przewidzialam mozliwosci takiego upadku. Znowu sie potknelam. Uswiadomilam sobie z jakim hukiem moge wyladowac na powierzchni po ktorej stapam. Moja slepa wiara mnie rozczarowala.Dlawie sie lzami.
Wiem,ze za kilka miesiecy bedzie ojcem... jednak to nie ja bede mama...
"Pozwol mi Boze nie tesknic do tego, co byc nie moze..."