Archiwum 06 listopada 2005


lis 06 2005 SATURDAY NIGHT FEVER
Komentarze: 11

Mimo, ze aura zaokienna nie sprzyja dobremu nastrojowi u mnie jest inaczej. Slucham wlasnie Stinga...I choc nie dane mi bylo odespac minionej nocy,to mam sie calkiem dobrze.

Wczoraj rozstrojenie zoladka odebralo mi checi do czegokolwiek, na szczescie pozbylam sie tego przykrego uczucia a potem bylo juz tylko lepiej. Smiech, muzyka, cosmopolitanowe drinki, zarty, szary kot, droga przez las, deszcz, noc, tigertiger, komplementy, truskawki, zdiecia, one, oni ,on:), ja, znowu deszcz, zapach, cieplo, zimno, ludzie, duzo ludzi, dom, czekoladowe ciasto, woda, duzo wody....Szkoda, ze Was nie bylo.

http://www.oslo.tigertiger.no/ ( -tam po kliknieciu na BILDER , potem FERSKE BILDER , nastepnie na pierwsze zdiecie) Namiastka tego co bylo...Tylko mnie nie szukac, bo to zbyt skomplikowane raczej:)

Dobrej nocy.

my_space : :