My, kobiety...
niestale emocjonalnie...
jestesmy jak fala...
raz tryskajace entuzjazmem i radoscia, raz bez zycia...
targaja nami uczucia...
pelne kompleksow...
odwiecznie bladzace w swiecie szukajac milosci...
wsparcia, czulosci, szczerosci, bliskosci...
"tego Jedynego"...
przyjaznej duszy...
My, kobiety...
z pozoru niby silne i niezalezle...
jednak kruche i slabe istoty...
pelne sprzecznosci..
nasze zycie wypelnia smutek,
czasem urozmaica je chwilowe, pozorne szczescie...
swietnie zamaskowane aktorki grajace swoje role,
ktorych zazdroszcza nam inni...
mistrzynie w stwarzaniu sobie problemow...
My, kobiety...
na ustach nosimy usmiech...
a w sercach lzy....
Nie jest dobrze...Czegos mi brak.