Archiwum październik 2005, strona 2


paź 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

serce gdzie tak gnasz? zwolnij... czego ty wogole chcesz?! daj mi odpoczac... chce byc jak glaz... zimny...nieczuly... nie czuc tego, co sprawia mi bol... zatracic sie w nicosci choc na krotka chwilke.... Serce zatrzymaj sie...prosze

 

zadzwoni...nie zadzwoni ?

 

my_space : :
paź 16 2005 J
Komentarze: 4

Po sobotniej nocy jedynym ratunkiem dla mojego organizmu bylo przespac dzien dzisiejszy.Tak tez zrobilam. Obiecuje tez nie tknac alkocholu przez conajmniej,kolejne dwa miesiace.Wlalam w siebie o te kilka kieliszkow wina za duzo,choc nie przecze,bo calkiem zabawnie bylo.Oslo noca jest piekne.

Nie wszystko jest zawsze czarne albo biale.Mylilam sie myslac,ze wiem wiele.Sa rzeczy,ktorych nie przeskocze.Sa rzeczy,ktorych pozbylam sie tylko po to aby wrocily.Dobrze bylo uslyszec ponownie jego glos.Obudzil powoli zasypiajace serce...Boje sie.

my_space : :
paź 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Budze sie do zycia na nowo by znalezc swoja strzale amora.Bede czekala na pocalunki i pieszczoty , ktore sobie wlasnie wymyslilam.Jeszcze nie wiem kim jestes tajemniczy kochanku,jeszcze nie wiem jakie bedziesz mial oczy i jak zwinne dlonie.Pragne by Twoje boskie cialo mialo fantazyjna dusze,tak aby pasowalo do mojego pod kazdym wzgledem. Zapragnelam ust do calowania,tak jak Ty pewnie tez pragniesz,i czekamy na siebie gdzies w oddali...a moze calkiem bliziutko nie zauwazamy swojej swietnosci. Moze bedziesz tak przystojny jak Diego Luna a moze Twoja zwyklosc urzeknie moje zmysly wspanialoscia wnetrza.Bedziesz tanczyl w moich ramionach i sciskal moje cialo tak bym stala sie Twoja duga polowa.Bede dla Ciebie romantyczna i niespokojna,pokonam to czego mozesz sie bac.Wierze w to,ze bedziesz boski dla moich zmyslow.Jestem taka rozmarzona i chciala bym kogos tym zarazic. Plakac tylko szczesciem i pozwolic sobie tylko na przyjemne pragnienia. Chce kochac jak nigdy nikt ! Widze przed oczyma Twoje zwinne ruchy i Twoj blask w oku,patrzysz na mnie uwodzac kazda czesc mojego ciala. Z kazda chwila jestes coraz bardziej prawdziwy,coraz bardziej wyrazne sa Twoje rysy i ksztalt ust. Czuje nawet Twoj zapach,ktory wiatr mi przynosi. Bedziemy razem doskonali,tak doskonali,ze moj Aniol Stroz zakryje zawstydzony oczy. Znajde Cie...wierze w to.

my_space : :
paź 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Gdybym mogla wkleic tutaj pusta kartke to wlasnie tak bym uczynila.Przekazala by ona wszystko co mam ostatnio do powiedzenia.Byla by symbolem mojej pokory i bezradnosci.Mam dosc walki z wiatrakami.Walki o bezchmurne niebo.A biel jej byla by jak najpiekniejszy platek sniegu.A ja bylabym jak krolowa tego sniegu.Taka zimna.I wcale nie mam problemow sercowych.

my_space : :
paź 12 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3


 

"Powodem rozstania czy dramatu jest ciągłe pamiętanie przede wszystkim o sobie. Oddanie siebie w miłości wcale nas nie zubaża, tylko wzbogaca. Oddanie w miłości nie jest rezygnacją z siebie, jest poszerzeniem swojego życia"(k.Jan Twardowski)   - łzy stanęły mi w oczach, kiedy czytałąm to po raz pierwszy, bo to właśnie jest definicją miłości - rezygnacja z siebie po to, by poszerzyć swoje malutkie życie o życie kogoś jeszcze.

my_space : :