Archiwum listopad 2005, strona 2


lis 10 2005 Na smyczy rozkoszy
Komentarze: 14

…Czuje jego dłon na swojej szyi. Jego palce otaczaja kark niczym obroza. I wiedzie ja na smyczy poządania w rozkosz. Ona zamyka powieki, by dokladniej skupic sie na przyjemnosci dotykowej. Zniewolenie jest juz zbedne, bo nie ma zamiaru uciekac.

Ciało juz nie slucha glosu protestu rozumu. Serce nie zadaje pytan o uczucia. Chwila splywa na ramiona, piersi i skupia sie na brzuchu. Gladzi subtelnie powierzchnie jej skory tak jakby nie chcial skazic aksamitu. Boi sie sily swoich rak, choc ona jej tak bardzo pragnie. Nie daje tego co chce, wystawia na probe jej zmysly.

Slysza muzyke wydobywajaca sie z ich cial i powoli ulegaja dzwiekom, ktore wyginaja ciala. Patrzy, on swych oczu nie zamyka. Ona dlonia swa niczym dyrygent rozprowadza nuty ciagle w dol, az rozbrzmiewaja miedzy udami.

On nie pozwala na nic wiecej.

Cisza.

W akcie zazdrosci zatapia usta w to cialo, ktore juz nie nalezy do niej. On nim wlada, on je posiasc potrafi. Ona czuje bol kiedy zeby chca przerwac powloke i nagle ukojenie miekkoscia jego jezyka. Tak trudno jej nie przerwac ciszy. Tak trudno spowolnic oddech. Napina sie kazdy jej miesien czujac dreszcz pieszczoty.

To nie dzieje sie w swiecie, to wszystko odbywa sie we wnetrzu.

Lapie go najmocniej jak potrafi i pragnie by byl nia, by ona byla nim. I splataja sie dwa byty w cielesnym tancu. I wiruje ziemia, a oni zatracaja sie w tym nurcie, w koncu niszczac cisze…

my_space : :
lis 08 2005 Bez tytułu
Komentarze: 10

Co dzisiejszy dzien dolozyl do mojego schowka doswiadczen? Kolejne niepotrzebne slowa? Bol? Zniechecenie? Rozczarowanie? kolejnego siniaka emocjolnalnego czy wewnetrzne rozdarcie? Nie zalowal mi...A teraz boje sie zasnac.Mam samobojcze mysli wlasnego "ja". I moge krzyczec z calych sil,i rzucac w zycie brudne slowa,i kopac w krocze wlasnych win,i zniknac w cieniu mylnych chwil...i nic... I nic sie nie zmieni.Chcialabym stanac obok siebie i skopac tylek wlasnej glupocie.Wyprac swoje nerwy i nauczyc sie pisac bajki. A za odlozone pieniadze udac sie do psychoanalityka.Choc to nie mozliwe bo jestem rozrzutna.Materialnie i emocjonalnie. I nigdy na nic nie mam czasu...I wiem co mi pomoze. Musze sie wyplakac. Tylko nie wiem jak to sie robi.

my_space : :
lis 06 2005 SATURDAY NIGHT FEVER
Komentarze: 11

Mimo, ze aura zaokienna nie sprzyja dobremu nastrojowi u mnie jest inaczej. Slucham wlasnie Stinga...I choc nie dane mi bylo odespac minionej nocy,to mam sie calkiem dobrze.

Wczoraj rozstrojenie zoladka odebralo mi checi do czegokolwiek, na szczescie pozbylam sie tego przykrego uczucia a potem bylo juz tylko lepiej. Smiech, muzyka, cosmopolitanowe drinki, zarty, szary kot, droga przez las, deszcz, noc, tigertiger, komplementy, truskawki, zdiecia, one, oni ,on:), ja, znowu deszcz, zapach, cieplo, zimno, ludzie, duzo ludzi, dom, czekoladowe ciasto, woda, duzo wody....Szkoda, ze Was nie bylo.

http://www.oslo.tigertiger.no/ ( -tam po kliknieciu na BILDER , potem FERSKE BILDER , nastepnie na pierwsze zdiecie) Namiastka tego co bylo...Tylko mnie nie szukac, bo to zbyt skomplikowane raczej:)

Dobrej nocy.

my_space : :
lis 04 2005 Bez tytułu
Komentarze: 14

Nie bede spac. Nie bede wstawac. Siedziec tez nie bede. Nie bede spiewac. Nie bede mowic. Nie bede czytac. Rysowac. Malowac. Nie bede wycinac ani kleic. Nie bede rzezbic. Dekorowac. Nie bede sluchac. Nie bede ogladac. Nie bede czuc. Wachac. Probowac. Nie bede skakac. Nie bede pisac. Nie bede tworzyc. Nie bede marzyc. Snic.Nie bede przeklinac. Mowic pieknie tez nie bede. Nie bede plakac. Nie bede zartowac. Nie bede sie modlic. Nie bede pomagac. Nie bede udawac. Soba nie bede. Nie bede dzwonic . Nie bede czekac. Nie bede pamietac. Nie bede myslec.Nie bede dbac. Nie bede zmieniac. Ulepszac. Kochac tez nie bede. Upije sie jutro i tanczyc bede.

Mam sie dobrze...a nawet bardzo. Cwiczylam 4 godziny,stad ta niemoc :)

Kolorowych, cieplych, z owieczkami, chmurkami, wiatrakami.... panowie Wam z sexownymi brunetkami, kobitki wam z prawdziwymi mezczyznami SNOW....po prostu dobrej nocy.

my_space : :
lis 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 13

Rozkwitlam cala,
gdy nasycilam bol
wymodlonym spokojem.
Oddycham nadzieja
bogatsza o bledy,
wreszcie słysze
- muzyke swej duszy.

 

Niedlugo weekend:)) Sobotnia noc bedzie nalezala do Nas-Kobiet po Dwudziestce :P

my_space : :