wrz 14 2005

***


Komentarze: 5

Beznadziejna.

Nie umiejaca doprowadzic niczego do konca.

Zycie ucieka mi na kontrolowaniu wagi,ktora wcale nie jest dla mnie laskawa.

Tesknie za normalnoscia.

Mialam kiedys raj na ziemi.

Nie docenialam go.

Dobrze,ze nie jest jeszcze za pozno.

Odbuduje go niedlugo.

Na razie wegetuje.

Bo bez niego to nie jest zycie.

 

my_space : :
14 września 2005, 20:31
Każdy ma takie dni, że czuje sie nikim... ja powoli uczę się zabijac takie myśli, nie chcę sie im dać... spróbuj tak samo... nie myśl o tym: przeczytaj książkę, wybierz się z kims na spacer...
14 września 2005, 15:05
:o) po przepisy wszelakie należy zgłaszać się gadugadowo ;o) -> 6225639
14 września 2005, 12:52
Nie lubię, gdy mówisz, że jesteś beznadziejna. Bo nie jesteś. Tyle razy próbuję Cię do tego przekonać, tyle razy powtarzam, ale nic z tego... Twój raj jest jeszcze przed Tobą, pociesza mnie fakt, że o tym wiesz.

Pamiętasz, co razem w gwiazdach wyczytałyśmy?

Nie zapominaj.
cici
14 września 2005, 10:15
dobrze, ze go odbudujesz, ze jest w tobie jeszcze ta wiara
tajemnica
14 września 2005, 09:33
Dokladnie jak bym czytala o sobie.Tylko,ze ty umiesz to ubrac w slowa i przetoczyc.Ja nie umialam.

Dodaj komentarz