lis 22 2005

...


Komentarze: 12

Przybywam na miejsce przestepstwa. Ofiara lezy na podlodze, a obok niej stoi sekretarka. Przykładam sluchawke do ucha i czuje jeszcze cichy puls. Spogladam na pracownice i postanawiam przesluchac ja, aby poznac, czy masz alibi. Kobiecy glos, automatycznym tonem odpowiada mi: „Nie masz zadnych nowych wiadomosci". Nie wrozy to nic dobrego. Tym bardziej, ze ofiara zapada w spiaczke, przez co grozi ci oskarzenie o zaniedbanie kontaktow z narazeniem ich zycia. Nie przyznaje sie do zaangazowania emocjonalnego, nie chce zdradzic swojej zlosci. Szukam na wlasną reke dowodow na usprawiedliwienie. Obserwuje z ukrycia pomocnika, ktory dostarczal twoja poczte. Jednak od wielu dni skrzynka swieci pustkami. A jedno slowo, jeden list moglby wszystko naprawic.

Martwie sie.

Ale to nie jest wazne.

Ostatnia szansa, ze Telefon odzyska przytomnosc…

my_space : :
23 listopada 2005, 21:20
Ehh..
First_Sirius_Lady
23 listopada 2005, 19:23
Jakieś chore to wszystko ...
!!!kayah!!!
23 listopada 2005, 18:40
odzyska...ale daj mu czas:)Buziaki
Kumcia
23 listopada 2005, 17:50
nie bradzo zrozumialam..
23 listopada 2005, 15:19
...może jeszcze nie jest za póżno na to słowo,ten list...
23 listopada 2005, 15:11
nie martw się :)
my_space--->Madzialenka
23 listopada 2005, 13:30
Nie mam gg :(
Madzialenka
23 listopada 2005, 12:45
Hej... wlasnie zalozylam sobie konto na BLOGI i nie wiem jak dodawac szablony, poprostu nic nie wiem :P Widze ze Ty masz super bloga wiec moze mi pomozesz? Moj nr GG 6415507 odezwij sie i mi pomoz PLIS :(
23 listopada 2005, 09:35
Rekonwalescencja wymaga trochę czasu...
23 listopada 2005, 09:26
Jest ważne. Jeszcze Ci zależy, przejmujesz się. Jak każdy człowiek.
cici
23 listopada 2005, 08:50
popieram moje:)
22 listopada 2005, 23:18
Martwienie się jest ważne. Oznacza, że na czymś zależy.

Dodaj komentarz