wrz 30 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

Wczorajszy dzien skonczyl sie dla mnie dosc wczesnie.Zmeczenie zwyciezylo i nawet nie pamietam kiedy usnelam.Po takiej dlugiej nocy nie bylo nawet wiekszych problemow z porannym wstaniem dzis:) Jednak chyba musze zaczac kawe pic,bo przy takim trybie zycia jaki prowadze za dlugo nie pociagne bez dodatkowych wspomagaczy.Mysle ,ze jesli ja zmieszam pol na pol z mlekiem to jakos mi przejdzie przez gardlo:P

Nareszcie weekend sie zaczal. Zadnych wiekszych planow nie posiadalam jeszcze dwie godziny temu,ale L. zadzwonila z kilkoma pomyslami i kazala decydowac...Lepiej by bylo,zeby juz konkretny plan miala,ale jak twierdzi,potrzebuje mojej akceptacji.Oczywiscie najlepiej bylo by wyciagnac z szafy cos sexownego,skropic cialo ulubiona woda toaletowa i odwiedzic jakis klub,gdzie tanczy sie do upadlego...jednak moj budzet nie pozwoli mi na to chwilowo i raczej opcje numer dwa wybiore,tzn.basen a potem seans filmowy(zapewne jakis film grozy). O,o wilku mowa....:) wlasnie puka mi w okno hehe. Przyniosla winko,ach ta L. zly na mnie wplyw ma.No bo ,zeby tak wino pic prawie co tydzien?!

Pozostalo mi tylko napisac .....Na Zdrowie:)

my_space : :
01 października 2005, 01:12
...na zdrowie! tylko nie przesadż z ilością,nawet po \"leczniczym\" winie można mieć potężnego kaca... ;))
30 września 2005, 22:12
wypij nasze zdrowie i baw sie dobrze:) Ja dalej poznaje internetowego (na razie) S.
Wiem wiem... piatek wieczor a ja spedzam ten czas z komputerem:P
Buziaki
cici
30 września 2005, 21:36
wino jest ponoc zdrowe ;)
30 września 2005, 18:33
Zaczyna się nieźle... Coś jakby w stylu zbliżającego się szaleństwa pięknej jesiennej nocy...

Dodaj komentarz