Archiwum marzec 2006, strona 1


mar 14 2006 Bez tytułu
Komentarze: 14

Siedze w pracy. Spokojnie i cicho ... , ale ranki zawsze sa takie . Na szczescie caly swiat widze przez wielkie oszklone sciany , przez ktore zaglada do mnie ukochane slonce :) Chyba moge wszem i wobec powiedziec ,ze wiosna do mnie idzie wielkimi krokami ..... a na niebie zadnej chmury. Obawiam sie tylko,ze tego nawalu sniegu nie pozbedziemy sie do maja .

Dzis jeszcze musze wypic niedobra kawe , za godzine kolejna lekcja tanca . Za godzin cztery szkola moja ,potem szkola dzieci moich ukochanych(sztuk 25) . Obiad, basen i goraca czekolada z Lusesita. Wieczorem napisac sprawozdanie z norweskiego a potem to juz tylko bede nic nie robila i za chwile bedzie jutro :)

Dobrego dnia .

my_space : :
mar 10 2006 Bez tytułu
Komentarze: 16

Wszystkie ponad normy wyrobione w ciagu tego tygodnia, ktory minal tak blyskawicznie jak chyba nigdy dotad. Z nawiazka, rzeklabym, tak duza, ze teraz powinnam tylko lezec z nogami wywalonymi wysoko w strone sufitu i oddawac sie czystemu nic nie robieniu , w sensie jakiegos relaksu szeroko pojetego, z muzyka lubiana tle i sloncem przez okno. Prawie doslownie padam na pysk ze zmeczenia. Napiete jak struny wiolonczeli, nerwy nie wyciagna sie jeszcze bardziej, bo juz teraz osiagnely apogeum swoich mozliwosci. Dzialy sie takie tam zlosliwosci niewielkie . Do przezycia , jak sadze a nawet wiecej , jak pewna jestem .

Dobrego weekendu wszystkim :)

my_space : :
mar 08 2006 Bez tytułu
Komentarze: 14

Sobie ja

Lezalam na dywanie ze sloncem na lewym nadgarstku, ktore jest jak bransoleta zamykajaca sie wokol skory. Ciepla plama, powoli pelznaca dalej ,w tym samym kierunku. Od zawsze, kiedy niebo jest tak czysto blekitne jak dzis wlasnie. Palec na volume i kilka decybeli wiecej, pochlanianych przez sciany. Podloga nie drzy a ja zastanawiam sie przez moment tylko , czy sasiadka z domu obok odprawia rytualy juz nad laleczka voodoo, ktora do zludzenia mnie przypomina. Byc moze wlasnie wbija kolejna igle w moja szyje. Usmiecham sie i nuce slowa , zapewne falszujac niesamowicie. Oddycham przedsmakiem wiosny , wypelniajacym powietrze i laduje na nowo baterie, ktore ostatnio byly o milimetr od calkowitego wyczerpania. Czuje niesamowita lekkosc. Gdzies po prawej stronie mnie papierowy list, przeczytany kilka momentow wczesniej. Lubie papierowe listy. Bardzo. I te kilka chwil jakby po kolejnym biegu przez plotki a tuz przed nastepnym.

Dla mnie one.

my_space : :
mar 03 2006 Bez tytułu
Komentarze: 11
my_space : :
mar 01 2006 Bez tytułu
Komentarze: 12

Powinnam sie modlic o powolanie.

my_space : :